Trochę będę kontynuował reklamowanie Life is Strange. Dzisiejsza dobra nuta zdobyła właśnie rozgłos dzięki tejże grze. Otwiera oficjalny soundtrack oraz także powyższy tytuł. Stał się praktycznie jego wizytówką.
Utwór jest spokojny i melancholijny. W dziwny sposób wprowadza od razu w odpowiedni klimat - obojętne czy właśnie zaczynasz Life is Strange, czy raczej słuchasz go bez growego kontekstu. Wpada w ucho i potrafi zostać w myślach na jakiś czas. Pokazuje również jak ważnym zadaniem jest wybranie piosenki otwierającej jakieś dzieło - obojętne czy jest to gra, film lub inny kulturalny wyrób. Po prostu polecam zatopienie się w każdej jego sekundzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz