niedziela, 21 sierpnia 2016

Doom (PS4)

Nie ma co kryć - najnowsza odsłona, legendarnej już serii gier, ofiarowała mi niesamowicie dużo pozytywnej radochy. id Software dali radę i wyszła im jedna z najlepszych strzelanek ostatnich kilku lat. Oczywiście, jeżeli mówimy jedynie o trybie dla jednego gracza, bo zmagania wieloosobowe czterech liter nie urywają.

Ale po kolei - ten krótki teaser zapowiadający nowego Dooma wystarczył, by gra automatycznie znalazła się na moim celowniku:

Następnie im więcej zwiastunów widziałem, tym bardziej byłem przekonany, że będę musiał zagrać w ten tytuł w miarę krótko po premierze. Dobrze, że gra zaczęła dość szybko tanieć - dzięki czemu dorwałem w swoje łapska edycję zwaną Pakietem UAC.

Największym plusem jest gameplay, czyli krwawa jatka na całego. Spotykanych przeciwników możemy zawsze dobić na kilka różnych sposobów. Fabuła po prostu jest i nie wkurza - dosyć solidnie przedstawia powody odwiedzania kolejnych poziomów. Samo strzelanie jest w porządku - każdą broń możemy rozbudowywać za zdobyte podczas gry punkty ulepszeń. Wbudowany edytor map wydaje się potężnym narzędziem, ale ja raczej mało się nim pobawiłem. Na pewno dzięki niemu osoby żądne krwi będą mogły powalczyć na nowych (darmowych) poziomach.

Pochwalić należy również polską lokalizację - w przetłumaczonym tekście trudno znaleźć jakieś błędy. Polski dubbing również nie sprawia, że uszy krwawią. Głosy dla łącznie kilku postaci zostały dobrane bardzo dobrze i nie rażą jakąś dużą sztucznością. Co innego komentator w multi, który jakoś tak słabo pasuje.

Rozczarowaniem jest tryb wieloosobowy, który mnie osobiście nie przyciągnął do siebie. Liczyłem na sieczkę w starym stylu, a otrzymałem nieślubne dziecko Halo z Call of Duty. Martwi więc, że tylko on ma być rozbudowywany przez płatne DLC. Poza tym gra jest dobra na krótkie posiedzenia - po dłuższych może nudzić schemat rozgrywki, gdzie na każdym poziomie robimy przeważnie to samo. Jatka, choć bardzo satysfakcjonująca, również mogłaby być bardziej rozbudowana: mniejsze stwory wykańcza się na wiele sposobów, lecz przy większych tych finisherów jest zaledwie kilka.

Nowego Dooma polecam szczerze każdemu, kto lubi się odprężyć po ciężkim dniu w pracy. Kampania dla pojedynczego gracza pokazuje jak powinno łączyć się elementy oldschoolowe ze świeżymi pomysłami. Coś czuję, że kiedyś do niej powrócę i jeszcze raz ukończę na wyższym poziomie trudności (wraz z wszystkimi zdobytymi ulepszeniami).

Ocena: 8/10
Oficjalna strona gry: http://doom.com/pl/
Ograne na: PlayStation 4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz