Lubię krókie gry, ponieważ są trochę jak burgery z fast foodów - można łatwo i szybko je "skonsumować". I tak samo możemy trafić na coś dobrego, jak i niezjadliwego. Niedawno dzięki materiałowi na TVGry dowiedziałem się o grze na komórki "Hidden my gam by mom". Można ją ukończyć w ciągu jednej godzinki. Pytaniem jest jedynie - czy nie mamy do czynienia z jakimś kupsztalem?